Dziś porcja internetowych znalezisk kręci się wokół przedsiębiorczości, minimalizmu i zabawek dla dzieciaków, które można przygotować samodzielnie za grosze. Będzie też więcej o bardzo ciekawym portalu dla rodziców i dzieci prowadzonym przez fundację Ekomini oraz efektach mojej współpracy z tymże portalem. Miłej lektury:)
Na początek garść inspiracji DIY
U Matka jest tylko jedna znajdziecie aż 20 propozycji na niedrogie i kreatywne zabawki dla dzieciaków, które przygotujecie samodzielnie lub razem z małymi pomocnikami. Mój osobisty hit -garaż na samochodziki zrobiony ze skrzynki po jabłkach i rulonów po papierowych ręcznikach. Robi mega wrażenie 🙂 Miejsce drugie – kuchenka do gotowania z plastikowego pudła. Chcecie więcej pomysłów? Zajrzyjcie do Matka jest tylko jedna, bo wyszukała ona w sieci zestaw sensownych pomysłów na zabawki domowej roboty.
Jak już jesteśmy przy zabawkach DIY i rozwijaniu w dzieciakach kreatywności, to bardzo mi się podobają modne ostatnio tablice sensoryczne, na przykład takie jak tu:
W sieci jest sporo przykładów takich rozbudowanych tablic dla maluchów. Świetnie nadadzą się dla dzieciaczków powyżej roku. Jednak nawet dla mniejszych szkrabów możecie samodzielnie i w bardzo prosty sposób przygotować ciekawą tablicę. Pomysł na taką szybką i prostą w wykonaniu zabawkę znajdziecie u Kasi z bloga KreacjoWariacje.
Właśnie takie, własnoręcznie przygotowane zabawki, rozbudzają wyobraźnię i kreatywność dzieci najbardziej. Do tego nie wymagają dużych nakładów finansowych, a jedynie trochę dobrych chęci i zaangażowania. Piszę o tym, bo w dzisiejszych czasach rodzice małych dzieci, a także Ci, którzy dopiero spodziewają się swojego szkraba, zalewani są masą marketingowej papki, której celem jest wciśnięcie im kolejnego drogiego gadżetu, grająco-świecąco-niezbędnej zabawki, bez której ich dziecko na pewno zostanie w tyle za rówieśnikami oraz całej masy modnych ubranek, kocyków, poduszeczek i innych niezbędności. Cóż, przecież rodzicie na dziecku oszczędzać nie będą, a portale parentingowe doskonale o tym wiedzą i na dziecięcych „potrzebach” zarabiają dobre pieniądze. A prawda jest taka, że Twojemu dziecku do szczęścia i prawidłowego rozwoju wcale nie potrzeba tych wszystkich uszczęśliwiaczy, a jedynie Twojego czasu, uwagi i rozsądnej ilości rozwijających jego wyobraźnię przedmiotów do zabawy.
Może w takim razie warto pójść w kierunku minimalizmu? Bardzo fajny artykuł na ten temat podrzuciła mi ostatnio moja siostra cioteczna (dzięki Marta 😛 ). Zajrzyjcie na bloga Ograniczam się i sprawdźcie sami czy Minimalista to rodzic szczęśliwy? Kasia, autorka bloga, zapytała innych blogerów podejmujących tematykę minimalizmu o to, jak wdrażają swoją filozofie również w sferze rodzicielstwa.
To teraz, po inspiracjach z obszaru minimalizmu i DIY, czas na bardzo fajny, wartościowy portal prowadzony przez Fundację Ekomini. SmartStart to strona dedykowana zarówno dzieciom, jak i rodzicom, gdzie znajdziecie wiele ciekawych artykułów, projektów i inspiracji mających na celu popularyzowanie przedsiębiorczości oraz innowacyjności. Sporo miejsca poświęconego jest również edukacji finansowej. Warto regularnie zaglądać!
Na portalu ukazał się mój artykuł „10 cech przedsiębiorczego dziecka”. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać, to bardzo polecam:) W przygotowaniu kolejne publikacje z zakresu przedsiębiorczości dla najmłodszych. Bądźcie na bieżąco 🙂
I na tym kończę dzisiejsze Inspiracje z sieci. Niebawem kolejna porcja znalezisk 🙂